... Oficjalne Forum 32 BDH "Dromaderzy" ...

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#16 2007-03-13 19:18:30

ktosek

User

4357140
Call me!
Zarejestrowany: 2007-02-05
Posty: 140
Punktów :   

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

A mi sie podobal..........................


Bo tak na prawdę, nie ma sytuacji bez wyjścia... czasami po prostu prowadzi ono przez gabinet lekarski

Offline

 

#17 2007-03-13 23:20:08

bajka

szefu

9962294
Call me!
Skąd: be de gie
Zarejestrowany: 2007-02-03
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

a mi tez sie podobal troche zmiana tematu ale co tam mysle ze narazie mozna na to pozwolic ;P
a splonac zywcem hmm.. ja bym chciala spasc z wysoka.. troche przyjemnosci na koniec i krotki bol..


http://img294.imageshack.us/img294/7619/ppgnt4.png

Offline

 

#18 2007-03-14 01:34:57

Schemat-aka"Plejstejszyn"

Modek

539854
Call me!
Skąd: Bydgoszcz-okolice Silent Hill
Zarejestrowany: 2007-02-04
Posty: 83
Punktów :   

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

ola_torun napisał:

Tak jak w Silent Hill blee.... Nie podobał mi się ten film

a bo Pani nie grała w grę ^^ PRAWDA???? :] niom ^^

Co do samego tematu, przypomniał mi się pewiem temat, który swego czasu omawialiśmy na polskim. "Samotność jednostki wobec śmierci". Wiele można o tym mówić, zaś ja podzielę się z Wami jednym przykładem, który także swego czasu nam przedstawiono. Nie będzie to tak szczegółowo jak powinno, ale spróbujmy. Pewna egzekucja z dawnych, ale też nie tak dawncyh, czasów (daty, wydarzeń i okoliczności z tym związanych niestety nie pamiętam, sorka). Pewna osoba miała zginąć podczas egzekucji na jakimś placu zaraz obok rynku, gdzie na straganach ludzie żyli własnycm, codziennym życiem. Wiedzieli co ma się stać, lecz nie zwracali na to żadnej uwagi. Byli wręcz przyzywcajeni do tego typu metod. Egzekucja została wypełniona. Człowiek ten był bodajże cudzoziemcem. Tutaj macie też drugi powód, dlaczego w pewien sposób było im to też obojętne. A teraz do czego pieję. Spójrzcie na moment oczami tego, który zaraz na oczach tego ludu miał zginąć. Wszyscy praktycznie przeciwko niemu, lub sztucznie "neutralni". Nie jego kraj. On sam. Żadnej bratniej duszy... Wie, że zaraz umrze. Nie ma cienia szansy. Mało tego, nie ma cienia szansy, na zrozumienie. Na zwykłe zrozumienie. Jest sam. Jest sam, wobec innych, tak licznie zgromadzonych ludzi... Jest sam, wobec śmierci...
Taka śmierć jest mimo zdaniem jedną z najtragiczniejszych i nie mam w tym żadnych wątpliwości...
Umrzeć samotnym, dla mnie cały czas najokrutniejsze...


http://img116.imageshack.us/img116/382/korney7.gifhttp://img160.imageshack.us/img160/2328/sh2nx4.png
http://img56.imageshack.us/img56/9341/recz5.jpghttp://img62.imageshack.us/img62/5900/mgsfov8.gif
Konsole Rulez !!!

Offline

 

#19 2007-03-14 14:40:51

brawurka

Master

1659366
Call me!
Skąd: z nieba...
Zarejestrowany: 2007-02-03
Posty: 203
Punktów :   
WWW

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

No w sumie Schemat... masz rację. Popieram.
Ale ja i tak najbardziej się boję bolesnej śmierci.
Spadać z wysokości.. jak się zabijesz to pół biedy ale jak nie?
ból do końca, przez wszytskie lata życia a może ich być sporo. ble.


little hope in heart.... <3

Offline

 

#20 2007-03-14 15:49:18

gosia:)

User

1012732
Zarejestrowany: 2007-03-01
Posty: 56
Punktów :   

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

zgadzam się z tobą Schemat-aka"Plejstejszyn"!! jednak najgorsza jest śmierć w samotności:(
nie życze nikomu takiej smierci bo ona najbardziej boli:(

Offline

 

#21 2007-03-14 15:56:43

ola_torun

User

Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 101
Punktów :   

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

Śmierc w samotności, z bólu.... Taaa...
A ja po prostu boję się śmierci, nie ważne jakiej bo każda jest straszna...
Ale przeraża mnie świadomość że w każdej chwili mogę zniknąć, może mnie nie być już za godzine, dzień, miesiąc rok a może za 50 lat...?
Robię plany na przyszłość, układam swoje życie a one może się przerwać... Tak po prostu... Już...


Schemat-aka"Plejstejszyn" napisał:

ola_torun napisał:

Tak jak w Silent Hill blee.... Nie podobał mi się ten film

a bo Pani nie grała w grę ^^ PRAWDA???? :] niom ^^

No nie grałam... A co to?

Ostatnio edytowany przez ola_torun (2007-03-14 15:59:12)


sam. Aleksandra Wolska
drużynowa 81TDH "Puszcza" im. Olgi Drahonowskiej- Małkowskiej
p72 DW
"...Śwat wypadł już z moich rąk..."

Offline

 

#22 2007-03-14 18:09:09

Schemat-aka"Plejstejszyn"

Modek

539854
Call me!
Skąd: Bydgoszcz-okolice Silent Hill
Zarejestrowany: 2007-02-04
Posty: 83
Punktów :   

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

Film jest na podstawie gry Aby go bardziej zrozumieć, a tymbardziej docenić ^^ xD trzeba zagrać w grę

Cóż, wiadomo, że sama śmierć jest straszna, obojętnie jaka by ona nie była. Ale mieliśmy wymienić jakie wg. nas są najokrutniejsze rodzaje śmierci, dlatego więc właśnie, dalej to tak rozwinąłem


http://img116.imageshack.us/img116/382/korney7.gifhttp://img160.imageshack.us/img160/2328/sh2nx4.png
http://img56.imageshack.us/img56/9341/recz5.jpghttp://img62.imageshack.us/img62/5900/mgsfov8.gif
Konsole Rulez !!!

Offline

 

#23 2007-03-14 18:45:42

bajka

szefu

9962294
Call me!
Skąd: be de gie
Zarejestrowany: 2007-02-03
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

schemat czy to nie byl czasami brave heart?
czy ja wiem czy w samotnosci tak zle.. ale co chcieli byscie czuc uscisk dloni na waszej waszych najblizszych? widziec w ostatniej chwili ich zaplakane twarze? ich cierpienie i bol..? przeciez jezeli sie kogos kocha to nie umrze sie nigdy samotnie.. zawsze ma sie tego kogos w sercu.. a nie wierze ze w tym tlumie nie bylo ani jednej osoby ktorej nie wzruszyla jego smierc.. zawsze znajdzie sie wyjatek od reguly..
ostatnio spotkalam kuzynke i opowiadala mi ze jechala pociagiem.. i nagle na stacji stali.. poniewaz pociag przejechal czlowieka.. i raczej nikt sie tym nie przejal.. a wiecie czemu? bo to byl bezdomny.. a co to za roznica..!!!?
co by nie bylo jakby nie bylo zycie nigdy nie bedzie sprawiedliwe.. poniewaz ludzie nie sa sprawiedliwi...


http://img294.imageshack.us/img294/7619/ppgnt4.png

Offline

 

#24 2007-03-14 21:14:52

kasiek

User

5049630
Zarejestrowany: 2007-03-12
Posty: 5
Punktów :   

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

Niestety śmierć jest nieuchronna...

szczerze?
to nigdy nie zastanawiałam się w jaki sposób chciałabym umrzeć..
ale wiem..,
że z uśmiechem na ustach.

Offline

 

#25 2007-03-14 21:58:36

brawurka

Master

1659366
Call me!
Skąd: z nieba...
Zarejestrowany: 2007-02-03
Posty: 203
Punktów :   
WWW

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

o tak Kasiu.
chciała bym umrzec szczesliwa
zebym niczego w zyciu nie zalowala,
moje marzenie


little hope in heart.... <3

Offline

 

#26 2007-03-14 22:34:49

Schemat-aka"Plejstejszyn"

Modek

539854
Call me!
Skąd: Bydgoszcz-okolice Silent Hill
Zarejestrowany: 2007-02-04
Posty: 83
Punktów :   

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

Ouu, niee, ta, na polskim, brave heart XP Bajko... ;>
Hehz, ale to nie chodzi o te zapłakane twarze. Zauważ wewnętrznie, jak człowiek samotny umiera. Nie ma nikogo. Nikogo. A już tym bardziej swojej drugiej połowy... Bez tego ostatniego, mimo wszystko jest właśnie "najokrutniej"...
Cóż nie wierzysz, że nikogo ta egzekucja nie wzruszyła w tym tłumie, zaś dalej sama udowadniasz, że to możliwe. Pociąg. Przejechano bezdomnego. Nikogo to nie ruszyło. Tak samo było na tym placu. Inaczej, na tym straganie obok. To nie był nikt "od nich". A całe zdarzenie, tak już tylko dodając, było ofkoz autentyczne.
Tylko ta osoba wie, jaki jest to wewnętrzny ból, który jeszcze bardziej poszerza powstałą już boleść śmierci..


http://img116.imageshack.us/img116/382/korney7.gifhttp://img160.imageshack.us/img160/2328/sh2nx4.png
http://img56.imageshack.us/img56/9341/recz5.jpghttp://img62.imageshack.us/img62/5900/mgsfov8.gif
Konsole Rulez !!!

Offline

 

#27 2007-03-15 07:27:32

bajka

szefu

9962294
Call me!
Skąd: be de gie
Zarejestrowany: 2007-02-03
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

ale to ja juz troche nie czaje o co ci chodzi.. dla ciebie smierc w samotnosci to jest taka smierc gdzie czlowiek w swoim zyciu nie mial przyjaciol nie byl kochany sam nie kochal? czy jak przy osobie umierajacej nie ma kogos kto potrzyma za reke.. bo jezeli to pierwsze to to jest tylko i wylacznie jego wina.. a jesli to drugie to taka osoba nigdy na moje nie umrze samotnie poniewaz ma serce wypelnione miloscia.. a widzisz a tym przejechanym bezdomnym jednak ktos sie przejal..


http://img294.imageshack.us/img294/7619/ppgnt4.png

Offline

 

#28 2007-03-15 12:47:04

Schemat-aka"Plejstejszyn"

Modek

539854
Call me!
Skąd: Bydgoszcz-okolice Silent Hill
Zarejestrowany: 2007-02-04
Posty: 83
Punktów :   

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

Tak, przejeliśmy się, my. Ale tam, na miejscu? Śmierć w samotności ma wiele twarzy i odniesień. Można się odnieść chociażby do rodziny, tylko do miłości lub właśnie narodowości. Jest to obszerne pojęcie. Każdy może na to patrzeć różnie. W moim przypadku odnosi się to głównie do miłości. Narodowość w jakimś tam stopniu też, ale żeby jeszcze bardziej to poczuć, musiał bym mieć jakieś zagrożenie z tym związane, póki co, nie było mi dane Więc obecnie mam w sumie jeden punkt odniesienia.


http://img116.imageshack.us/img116/382/korney7.gifhttp://img160.imageshack.us/img160/2328/sh2nx4.png
http://img56.imageshack.us/img56/9341/recz5.jpghttp://img62.imageshack.us/img62/5900/mgsfov8.gif
Konsole Rulez !!!

Offline

 

#29 2007-03-15 16:42:23

ola_torun

User

Zarejestrowany: 2007-02-27
Posty: 101
Punktów :   

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

Śmierc zawsze będzzie straszna.... I tak jak czytam sobie wasze posty, to oczywiscie nie chcialabym umierac w samotnosci lub ze swiadomoscia ze nikt nie zaplacze po mnie....


sam. Aleksandra Wolska
drużynowa 81TDH "Puszcza" im. Olgi Drahonowskiej- Małkowskiej
p72 DW
"...Śwat wypadł już z moich rąk..."

Offline

 

#30 2007-03-15 21:55:19

bajka

szefu

9962294
Call me!
Skąd: be de gie
Zarejestrowany: 2007-02-03
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: Najokrutniejszy rodzaj smierci...

ej schemat i tak nie odpowiedziales na moje pytanie.. tam na miejscu tez sie ktos przejal.. chociazby moja kuzynka..


http://img294.imageshack.us/img294/7619/ppgnt4.png

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.hiphopcytaty.pun.pl www.akademiavrp.pun.pl www.rosiakforum.pun.pl www.pogadam.pun.pl www.discordia-forum.pun.pl