to ja wam opowiem moja historie zeby sie cos dzialo w koncu na tym forum moze moja historia zacheci was do opowiedzenie swoich
to tak bylysmy z brawurka na nocce w realu no i na przerwie bajka kciala kupic kole.. bo sie pic bardzo kcialo i wogole za oknem ciemno ksiezyc w pelni szmery bajery.. no i podchodze raz do automatu.. nie wydaje reszty poszlam kupic kawe zeby rozmienilo.. podejscie drugie.. wrzucialam tylko 20gr zapomnialam o zlotowce odeszlam zla ze nie wypada.. brawurka do mnie ze tam jest tylko 20gr.. no to podejscie 3... wrzucialam zlotowke.. i rozkminilam ze trzeba naciskac (kolo obrazkow co sie kce) tam dzie sie pali bo to znaczy ze tam jest a cala reszta niepalacych to puste i naciskam.. i nic :? wrrr siadam sflustrowana iiii... i jasia mnie oswiecila ze to te nieswiecace sie oznaczaja ze jest pelne podeszlam po raz 4.. szybko nacisnelam usiadlam.. i ......... WYPADLA moja upragniona kola
porazka
Offline
i prawie wcale sie nikt nie smial
a bajka prawie wcale sie nie zburaczyła...
tak to jest... dac blondynce pieniążka
tak więc... zwykły automat koka-koli a ile problemów. Strzezcie sie
Offline
Modek
to dział "przypały", czy "doświadczenia" ;P
oj dobra, dżołk ! już się nie wymądrzam ;P
Konsole Rulez !!!
Offline