W Gdańsku mewy, wiatr i gotyk | C G
słońce ¶wieci złot± smug± | a e
pan kapitan białej floty | F C
idzie przez ulicę dług± | F G
Idzie z marynarska faj±
w oczach ma szelmowskie błyski
przekupki się w nim kochaj±
podziwiaj± go turystki
Transatlantyki na oceanach
a kr±żowniki w rejsach ćwiczebnych
każdy z nich musi mieć kapitana
nasz kapitan też jest potrzebny
Podskoczyły drzwi tawerny
szmer uznania przebiegł sal±
wdzięk niezmierny, krzyk cholerny
na rękawie złoty galon
Dużo piwo panno Helu
jutro w rejs wyjdziemy może
to przywiozę Heli z Helu
bursztyny i węgorze
Transatlantyki…
Piwo w pianie, Bałtyk w pianie
Gdańsk za oknem kolorowy
pańskie zdrowie kapitanie!
stary wilku zatokowy
W Gdańsku mewy, wiatr i gotyk
Neptun siusia w swoj± studnię
pan kapitan białej floty
ma dzi¶ wolne popołudnie
Transatlantyki…
Offline